Trzeba posprzątać
Rząd planuje niedługo wprowadzić nową ustawę śmieciową, którą to po części wymusza na nas Unia Europejska strasząc kwotą do 250 tys. euro dziennie za niedotrzymanie ustaleń. Ogólnie rzecz biorąc jestem za utrzymywaniem porządku, segregowaniem śmieci i dbaniem o środowisko jednak nowa ustawa budzi pewne wątpliwości.
Są takie rzeczy, za które musimy zapłacić
Zdecentralizowanie i przerzucenie odpowiedzialności na gminy jest moim zdaniem dobrym rozwiązaniem, bo hołduje zasadzie, że to osoby mieszkające na danym terenie wiedzą najlepiej czego im potrzeba. Wprowadzenie obowiązkowego płacenia zależnie od ilości mieszkańców danego mieszkania w tym przypadku jest również dość dobrze uzasadnione, bo przecież wszyscy produkujemy śmieci. Nawet zakopując je na własnym podwórku zanieczyszczamy pobliskie gleby i wodę, a wysokość opłaty niezależnie od ilości śmieci sprawi, że nie będzie opłacalnym wyrzucanie śmieci np. do lasu i tym samym przyczyni się do ich oczyszczenia.
Nie musielibyśmy jednak za nie przepłacać
Ogromnym minusem jest jednak to, że to gmina będzie wybierała firmę, która będzie te śmieci wywozić i składować. Ludzie powinni mieć możliwość wyboru wśród różnych ofert i jak zawsze na wolnym rynku zostały by tylko te najtańsze i najlepsze. Gdy wyboru będzie dokonywała gmina zapłacimy więcej, jakość usług będzie gorsza, a firmy nie mające znajomości lub nie chcące dać łapówek będą upadały. Na poszczególnych terenach wytworzą się monopole, które z czasem będą windować ceny, a za wszystko jak zwykle zapłacimy my.
Subskrybuj:
Posty (Atom)