czwartek, 29 lipca 2010

Rząd chce podwyższyć podatek VAT

Złego dobre początki
 Po wygranej Bronisława Komorowskiego miałem nadzieję, że Platforma Obywatelska wreszcie odżyje i zabierze się za przygotowywanie i wdrażanie reform naszego państwa. Niestety nie myliłem się. Prezydent jeszcze nie zaprzysiężony, a rząd ma już przygotowany pakiet ustaw. Dlaczego niestety? A to dlatego, że pierwszą zmianą będzie podwyższenie podatków, a dokładniej mówiąc podatku VAT.


Polska na czele Unii Europejskiej
 W chwili obecnej Polska ma 22% podatek od od towarów i usług. Najniższy jaki pozwala nam uchwalić Unia Europejska to 15%, a najwyższy obecnie w krajach Unii to 25% w Szwecji. Kupując każdą rzecz oprócz żywności i leków jesteśmy zmuszeni zapłacić VAT. Rząd zapowiada, że podwyżka będzie jedno lub dwu procentowa co oznacza, że będziemy mieć drugie miejsce pod względem wysokości tego podatku w Europie!

Polska to jest taka dziwna kraj
 Nie rozumiem jak ktoś w ogóle może myśleć o podniesieniu podatków w naszym kraju. Przecież u nas zarabia się co najmniej trzykrotnie mniej niż w krajach zachodnich, a podatki są nawet wyższe niż tam. Jak można tu żyć skoro człowiek po studiach zarabia 1200zł? Jest to kolejny krok do całkowitego zubożenia społeczeństwa - już niedługo będziemy żyli gorzej niż w Rumunii. Trzeba wreszcie sprzeciwić się temu rozkradaniu naszych pieniędzy! Bo jak myślicie na co będą przeznaczone te pieniądze? Sądzicie, że zostaną za nie wybudowane nowe drogi, szpitale czy szkoły? Na pewno nie.

Niedługo wybory samorządowe
 Nieubłaganie nadchodzą wybory do samorządów. Będzie to idealny moment aby pokazać obecnie rządzącym co o nich myślimy. Trzeba wreszcie pokazać wszystkim trzymającym się przy władzy od 89 roku, że to koniec i nie pozwolimy dalej niszczyć Polski. Zagłosujmy wreszcie na partię i ludzi, którzy nigdy jeszcze nie byli u władzy! Dajmy im szansę zmienienia naszego życia na lepsze czego sobie i Wam życzę.

wtorek, 6 lipca 2010

Bronisław Komorowski wygrywa wybory prezydenckie

Znamy zwycięzcę
 Jak już pewnie wiecie wybory wygrał Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej. Ja - tak jak pisałem na blogu - na drugą turę wyborów nie poszedłem. Z wyboru oczywiście się nie cieszę, ponieważ nie wygrał mój kandydat ale oczywiście są też plusy tego zwycięstwa, a raczej jeden mianowicie rząd nie ma teraz żadnych przeszkód żeby przeprowadzać reformy ale z drugiej strony mając pełnie władzy na pewno wykorzystają ją na cele swoich ludzi.

Frekwencja była wyższa niż w pierwszej turze
 Moim zdaniem jest to wynik uwsteczniania się naszego społeczeństwa. Normalni ludzie pracując bardzo ciężko na swoje rodziny, będący bombardowani tysiącami informacji przez różne media nie mają nawet czasu pomyśleć, zastanowić się, sprawdzić kandydatów. Ich myślenie sprowadzane jest do najpierwotniejszych instynktów dobra i zła - bo przecież w dzisiejszej Polsce głosuje się przede wszystkim za dobrą platformą i złym PiSem, który jeśli dojdzie do władzy to "Polskie zniszczy!". Ludzie nie lubią gdy coś się komplikuje, dlatego chętniej głosują w drugiej turze gdzie wybór jest prosty. Wiadomo, że takie oddziaływanie na najprostsze emocje to sprawa speców od prowadzenia kampanii ale sam już nie wiem czy to już nie weszło w ludzi tak, że przyjmują to jako coś naturalnego...

Co to dalej będzie?
 Nic nowego najprawdopodobniej. Pierwsze obietnice wyborcze już są odwoływane lub "przekładane", a z pewnością w mediach zostanie tylko sprawa parytetów (kto to w ogóle wymyślił?) i refundowania metody in vitro - czyli dokładnie to czego domaga się 0,00001% (albo i mniej) społeczeństwa, no ale zajmować ludzi czymś trzeba.